Szelki norweskie czy guard - jak to w końcu jest?

Poszukując szelek spacerowych odpowiednich dla naszego psa można natknąć się na wiele różnych, czasem kontrowersyjnych informacji, w szczególności jeśli chodzi o typ szelek. Tutaj odsiewamy ziarno od plew. Opierać się będziemy na badaniach, dotrzemy do ich źródeł, przedrzemy się przez obszerne publikacje i nic nie wyrwiemy z kontekstu. Bo tego właśnie brakuje w internetowych opiniach i bezmyślnie powielanych postach – są krótkie, mało rzetelne, nie oparte na faktach. Wydają się one realne i przekonujące, ale jeśli zacząć je weryfikować to okazuje się, że właściwie nie da się tego zrobić. Dlaczego?

To cecha fake news'ów -  są one tworzone, aby manipulować opinią publiczną, wprowadzać w błąd, być przekonującymi. Jednak z reguły opierają się na niepotwierdzonych informacjach. Mają sensacyjny ton, który ma na celu przyciągnąć uwagę odbiorcy. Mogą zawierać zmanipulowane zdjęcia, filmy lub grafiki, które dodatkowo wprowadzają w błąd oraz nieprawdziwe cytaty, często przypisywane są osobom publicznym, które w rzeczywistości nigdy ich nie wypowiedziały. Fałszywe wiadomości mogą odwoływać się do niejasnych "ekspertów" lub wymyślonych źródeł.

Aby bronić się przed fałszywymi wiadomościami, ważne jest krytyczne myślenie, weryfikacja informacji z wielu źródeł oraz korzystanie z wiarygodnych serwisów i narzędzi do sprawdzania faktów. Jednak to , w przeciwieństwie do napisania, przeczytania czy rozpowszechnienia fake newsa, jest czasochłonne :(

W sektorze szelek spacerowych prym wiodą dwa typy: szelki typu Y, tzw. guard oraz szelki norweskie, każdy typ ma swoich zwolenników, jednak nie da się nie zauważyć, że jeden typ szelek jest szczególnie hejtowany. Przeglądając różne fora czy grupy, można znaleźć wiele negatywnych informacji nt. szelek typu norweskiego, warto jednak zauważyć, że w zasadzie jest to jedna powtarzająca się w różnych formach informacja – czy słuszna? Przecież to szelki równie popularne co inne typy i dostępne w ofercie wielu producentów, a ich użytkownicy chwalą je.

Przede wszystkim należy podkreślić, że zarówno obroże jak i szelki, niezależnie od typu, mają swoje plusy i minusy – jeśli są źle dobrane i nieprawidłowo używane mogą sprawić psu ból i być przyczyną różnego rodzaju urazów.
Żadne akcesoria spacerowe nie zastąpią i nie wyręczą nas z umiejętności prowadzenia psa na luźnej smyczy.

Wracając do tematu - w Internecie krążą informacje "ekspertów" wprowadzające, de facto właścicieli psów w błąd, co do tego, że szelki typu norweskiego są dla psów szkodliwe, w przeciwieństwie do szelek typu guard. Za pomocą specjalnie przygotowanych grafik łatwo manipulować. Jeśli chcemy znać prawdę powinniśmy się zapoznać z naukowymi badaniami.

Być może natknąłeś się na zdjęcia/grafiki szkieletów psa z nałożonymi szelkami typu norweskiego, często zestawianymi z osobą skrępowaną taśmą lub obrazki ze wskazaniem przy wybranych szelkach  czerwonego krzyżyka lub zielonego ptaszka – o takich grafikach właśnie mowa. Jednak zastanów się, po co takie grafiki? Po co takie porównania? By szokować i by szybko się to rozpowszechniało. Grafiki te często podpisane są wyrwanymi z kontekstu cytatami badań niemieckiego uniwersytetu, który jednak nie badał wpływu tych czy innych uprzęży/szelek na psy, a analizował co innego, natomiast wycięta z kontekstu grafika służy jedynie do manipulacji. No cóż takie obrazki są bardziej chwytliwe i łatwiej się rozprzestrzeniają niż obszerne badana, wyliczenia i tabelki...

Osoby rozpowszechniające te wprowadzające w błąd posty i informacje, być może myślą, że robią to w dobrej wierze, są nieświadome, być może po prostu bez większego namysłu udostępniają dalej, bo obrazek jest "mocny". To właśnie siła napędowa fake news'a. Warto podkreślić, że żaden szanowany specjalista nie podpisuje się pod tymi informacjami.

Jak to wszystko się zaczęło? Jest bardzo prawdopodobne, że to walka konkurencyjna. Marka Julius to czołowy producent, który kilkanaście lat temu zrewolucjonizował światowy rynek szelek i uprzęży dla psów, co konkurencji mogło się nie spodobać. Zresztą często te grafiki zawierają charakterystyczny kształt uprzęży, a nawet nazwę marki Julius-K9.

Rozpowszechnianie de facto nieprawdziwych i nie potwierdzonych żadnymi rzetelnymi badaniami informacji i postów, prowadzi do twierdzenia, że szelki w kształcie litery Y, tzw. guard w ogóle nie obciążają szyi i kręgosłupa psa, tymczasem właśnie szelki typu guard, źle dopasowane, mogą uciskać nasadę szyi psa. Szelki te tworzą swoisty kołnierz u nasady szyi psa.

Niestety unika się także tematu właściwego doboru rozmiaru i odpowiedniego dopasowania, co w przypadku szelek dla psów ma podstawowe znaczenie, niezależnie od ich typu. Dobór właściwego rozmiaru i właściwe dopasowanie szelek są kluczowe.

Wprowadzenie na rynek szelek dla psów podyktowane było koniecznością odciążenia szyi oraz uniknięcia mikro urazów działających na naczynia krwionośne i nerwy szyi, a także na kręgi szyjne.
Jedynym sposobem analizy długotrwałego używania szelek jest zaangażowanie w badania wieloletnich użytkowników danej uprzęży/szelek z uwzględnieniem czy są one prawidłowo dobrane pod wzg. rozmiaru i czy są prawidłowo dopasowane.

Szelki Julius-K9® IDC®, produkowane i testowane od ponad 20 lat - zachowują stabilność nawet po wielu latach użytkowania. Należy podkreślić, że marka Julius-K9® prowadzi badania naukowe w celu ustalenia, który rodzaj szelek obciąża lub odciąża które obszary ciała psa w ruchu.
W związku z tym staramy się pomagać wszystkim właścicielom psów, udzielając autentycznych informacji i nieustannie rozwijając wszystkie rodzaje szelek i uprzęży.

Badania na temat szelek różnego typu

Szelki marki Julius-K9® są poddawane ciągłym testom i marka Julius-K9® udostępnia w całości i oryginale wyniki analiz przeprowadzonych przez Budapest University of Technology and Economics: https://julius-k9.com/pdf/biomechanical-analysis.pdf

Aby jednak badania udostępniane przez producenta, nie były jednymi, które udostępniamy, to podajemy też inne, niezależne źródła:

W badaniach oceniano różne psy w stepie i kłusie, także psy pracujące i asystujące osobom niepełnosprawnym w przypadku, których ważne jest zoptymalizowanie zdrowia ich układu mięśniowo-szkieletowego, funkcjonowania stawów i tkanek miękkich, na co obecność dowolnego stopnia unieruchomienia mogło by potencjalnie negatywnie wpłynąć powodując zapalenie stawów, upośledzoną syntezę chrząstki stawowej i degradację chrząstki w czasie. W przypadku psów asystujących badano także rodzaj uchwytu do prowadzenia i jego wpływ na mięśnie grzbietowe.
Nie mniej jednak jednoznacznie stwierdzono, że nie ma istotnych różnic w długości wykroku, a ruch ramion jest nawet większy w szelkach norweskich (!).

Czy więc szelki norweskie dla psa są szkodliwe?

Zdaniem badaczy nie. W badaniach porównywano wpływ obu typów szelek, i norweskich i guardów, na ruch psa podczas chodzenia i kłusu. Badania wykazały, że wszystkie rodzaje szelek dla psów ograniczają w pewnym stopniu swobodę ruchów psa. Jednak dla badaczy zaskoczeniem było to, że szelki norweskie, uważane za ograniczające, ograniczały ruch barku psa w znacznie mniejszym stopniu, niż oczekiwano, w porównaniu do szelek uznawanych za nieograniczające (guardów). Oznacza to, że „podczas gdy rzekomo nieograniczająca uprząż typu guard ograniczała ruch ramion o 4,73° podczas chodu i 9,31° podczas kłusu, to uprząż norweska uznawana  za ograniczającą, ograniczała ruch ramion o 2,16° podczas chodu i 4,32° podczas kłusu. Badacze podkreślają, że taki wynik był nieoczekiwany, gdyż przypuszczano, że tzw. szelki restrykcyjne to te, które w większym stopniu ograniczają swobodę ruchu barku psa: wynik eksperymentu – jak piszą – kontrastuje z negatywną opinią, dlatego warto zrewidować opinie na temat tzw. uprzęży restrykcyjnych.

Naszym zdaniem, żadne szelki nie są szkodliwe, pod warunkiem, że je dobrze dopasujemy i używamy zgodnie z przeznaczeniem.

Co więcej, szelkami typu norweskiego powinny zainteresować się właściciele psów ras brachycefalicznych - nie uciskają w ogóle szyi i układu oddechowego, czy nawet psów z chorobami układu mięśniowo-szkieletowego.

Szelki, niezależnie od typu, powinny być dobrze dopasowane. Niestety najczęstszym błędem popełnianym przez opiekunów psów jest zły dobór rozmiaru. Jeśli szelki będą za duże, za luźne czy źle wyregulowane, to przedni pas piersiowy będzie za bardzo opadał na przednie łapy. Jak powinny być dopasowane szelki, aby było dobrze? Na e-mordka.pl na każdej stronie produktu z szelkami dla psa, znajdziesz informacje, instrukcje i filmiki jak dobrać rozmiar i jak dopasować szelki.

Pamiętajmy, też że nie ma konieczności, by pies chodził w szelkach całą dobę. Zakładamy je na spacer, a w domu ściągamy. Żadne szelki nie zastąpią też nauki chodzenia na luźnej smyczy.

Szelki norweskie są bardzo wygodnie w użytkowaniu. Zakłada się je jednym ruchem. Pozwalają na pewne i bezpieczne trzymanie psa, co ma ogromne znaczenie gdy spacerujecie przy ruchliwych ulicach, w mieście czy po osiedlach. Szelki norweskie szczególnie cenione są przez właścicieli dużych i silnych psów. Szelki Julius-K9 są niezwykle trwałe i funkcjonalne. Można dołączyć do nich wiele praktycznych akcesoriów. Są to szekli przemyślane i wykonane z jakościowych materiałów i bezpieczne.

To właśnie w jakości materiałów i nieprzypadkowej konstrukcji szelek tkwi najwięcej ich zalet. Szelki norweskie w Julius-K9 projektuje się tak, by nie naciskały na krtań psa i jednocześnie zapewniały swobodny ruch.

Dlaczego szelki Julius są OK

Zasadą projektowania szelek marki Julius-K9® jest stworzenie tzw. zielonej strefy zapewniającej swobodę ruchów i oddechu. Przedni pas piersiowy wszyty jest pod kątem dzięki czemu znajduje się w idealnej strefie, by rozkładać nacisk na klatkę, całkowicie uwolnić kark psa, jednocześnie zapewniając zdrowy, nieograniczony oddech i swobodny ruch przednich nóg.

Marka Julius-K9® stale bada i testuje swoje produkty i na podstawie tych badań opracowała konstrukcję szelek w taki sposób, by zapewnić swobodę ruchu i oddechu.

Nie każda marka może pozwolić sobie na odpowiednie prace projektowe i testy, a one są konieczne, by dobrze zaprojektować produkt.

Podsumowując

Właściciele mogą korzystać z każdego rodzaju szelek dla psa bez obawy o zmniejszenie wyprostu ramion czy blokowanie ruchu łopatek. W badaniach nie stwierdzono znaczących różnic w maksymalnych kątach wyprostu barków. Istotne jest za to właściwe dopasowanie szelek.

Dobierając akcesoria spacerowe należy kierować się Waszymi preferencjami spacerowymi, tym czy Wasze spacery są aktywne i intensywne czy spacerujecie w mieście i kontrola oraz bezpieczeństwo to priorytet. Pod uwagę należy wziąć wygodę ich zakładania i komfort noszenia, zmierzyć psa, by wybrać odpowiedni rozmiar i dobrze dopasować szelki.

Nie zapominamy o nauce chodzenia na luźnej smyczy.

Warto też zaopatrzyć się w różne akcesoria spacerowe, na różne aktywności, bo często część spacerów to przejścia przez osiedle, a część to wspólne bieganie, a może tropienie lub długodystansowe wędrówki - tak jak Ty dobierasz swój ubiór do aktywności, którą planujesz, tak samo Twój pies powinien mieć inne szelki do spacerów miejskich, a inne gdy np. biegacie.

 

Opinie klientów zobacz: wszystkie opinie

Twoja opinia może być pierwsza.

Pokazuje 0-0 z 0 opinii
Uwaga!
* pola wymagane Dodaj opinię